treść strony

YUFE, czyli Młode Uniwersytety dla Przyszłości Europy, to sojusz dziesięciu utworzonych już po II wojnie światowej uniwersytetów badawczych, a także partnerów nieakademickich zajmujących się zagadnieniami szkolnictwa wyższego, rynku pracy i przedsiębiorczości. Celem konsorcjum jest rozwijanie modelu Uniwersytetu Europejskiego, który wykracza poza tradycyjną misję uczelni rozumianą jako prowadzenie procesu dydaktycznego i działalności badawczej oraz angażowanie się w działania na rzecz społeczeństwa.

W ramach OpenYUFE Programme, czyli oferty kształcenia wspólnej dla uczelni partnerskich, studenci wybierają kursy, które mogą realizować za pośrednictwem platformy Virtual Campus w różnych szkołach sojuszu. Z kolei nad społeczną aktywnością konsorcjum, w tym nad stworzeniem sieci poradni studenckich, czuwa Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Instytucje partnerskie:

  • Maastricht University (lider sojuszu)
  • Nicolaus Copernicus University in Toruń
  • Sorbonne Nouvelle University
  • University of Antwerp
  • University of Bremen
  • University Carlos III of Madrid
  • University of Cyprus
  • University of Eastern Finland
  • University of Essex
  • University of Rijeka UNIRI

Dofinansowanie: 14 400 000 euro

Rozmowa z prof. dr. hab. Przemysławem Nehringiem, prorektorem ds. kształcenia na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika (UMK) w Toruniu i uniwersyteckim koordynatorem sojuszu YUFE

Celem sojuszu miało być stworzenie europejskiego uniwersytetu bez barier instytucjonalnych, kadrowych i infrastrukturalnych. Udało się to? 
Tak jak z wszystkimi ideami, do których chcemy dopasować rzeczywistość, tu również okazało się, że po drodze pojawia się mnóstwo barier. Nie pomaga nam to, że szkolnictwo wyższe jest w jurysdykcji każdego z państw członkowskich Unii Europejskiej i m.in. tu musimy się mierzyć z różnymi przeszkodami. Nie pomaga też to, że działamy w formie projektowej, utrzymując się z grantu, który razem realizujemy. Ale razem próbujemy też zwalczać przeciwności. W marcu tego roku podpisaliśmy umowę dotyczącą stworzenia bytu prawnego, co oznacza, że będziemy działali jako stowarzyszenie na prawie belgijskim, z własnym biurem w Brukseli, a to bez wątpienia wzmocni nasze dążenia do struktury federacyjnej. Jesteśmy na dobrej drodze. Studenci i pracownicy uczestniczą w mobilnościach, z roku na rok zwiększamy pulę wspólnych zajęć dostępnych dla wszystkich studentów naszych uniwersytetów, mamy też wspólną ofertę szkoleń pracowniczych i razem realizujemy projekty ukierunkowane zarówno na naukę, jak i na współpracę z otoczeniem społeczno-gospodarczym.

I w końcu uruchomią państwo wspólny kierunek studiów! 
Tak, od 2025 roku uruchomimy na wszystkich uczelniach sojuszu nowy kierunek – Sustainability Urban Studies, czyli studia miejskie ukierunkowane na problematykę zrównoważonego rozwoju. Do stworzenia tego kierunku przygotowywaliśmy się przez ostatnie lata, coraz bardziej formalizując naszą wspólną ofertę dydaktyczną. Zaczęło się od wspólnych kursów, potem były wspólne moduły semestralne, a teraz moduły te wejdą w program tych studiów. Będą to studia o otwartym curriculum, co oznacza, że tylko na pierwszym roku będzie jednolity program kształcenia dla wszystkich, którzy rozpoczną naukę na tym kierunku na swoich uczelniach. Natomiast podczas trzech kolejnych semestrów studenci będą poniekąd sami kształtowali program studiów, wybierając z puli ok. dwudziestu modułów przygotowanych przez uczelnie sojuszu. Co więcej, każdy student będzie musiał zrealizować co najmniej dwa moduły w jednej lub dwóch szkołach wyższych innych niż jego uczelnia macierzysta. Ostatni semestr zaś jest dyplomowy. Absolwenci tego kierunku otrzymają dyplomy podpisane przez siedem uczelni z naszego konsorcjum, w tym UMK. Trzy uczelnie, głównie ze względu na trudne do pokonania przeszkody prawne w swoich krajach, zdecydowały o wejściu do tego projektu w roli uczelni mobilnościowych, tzn. takich, na których możliwe będzie realizowanie semestralnych modułów, ale nie będzie możliwe uzyskanie dyplomu.

Uniwersytety Mikołaja Kopernika w Toruniu był odpowiedzialny za utworzenie na uczelniach partnerskich sieci specjalistycznych poradni studenckich. Misja zakończyła się sukcesem? 
W ramach konsorcjum działa już 13 poradni studenckich, z czego aż 10 na UMK. Mamy nadzieję, a nawet pewność, że w najbliższym czasie na naszych uczelniach partnerskich zaczną funkcjonować kolejne poradnie. Na UMK mamy m.in. poradnię prawną, zdrowotną, wodną, a nawet poradnię tworzenia murali. Z ich usług korzystają mieszkańcy. Kiedy mają jakiś problem, przychodzą do naszych studentów, a oni – z pomocą pracowników akademickich – pomagają go rozwiązać. Czasami są to prośby o porady czy też interwencje prawne, a czasami różnorodne pomysły, np. na wykonanie murali w przestrzeni miejskiej. Bardzo prężnie działa też u nas poradnia specjalizująca się w śledzeniu dezinformacji. Studenci zaangażowani w jej działanie podpowiadają np. jak rozpoznawać fake newsy. W tym celu jeżdżą do szkół, spotykają się z uczniami, ale też z seniorami, żeby wskazywać, na co trzeba uważać w internecie. Powołaliśmy też już pierwszą wspólną poradnię – Legal Clinic, w której pracują studenci z wszystkich uczelni zrzeszonych w naszym sojuszu, konsultując problemy prawne na poziomie zarówno krajowym, jak i europejskim. Ostatnio zaś przyjechali do nas studenci prawa z wszystkich uczelni konsorcjum i rozmawiali o problemach migracyjnych oraz o pomysłach na ich rozwiązanie. Bo problem migracji dotyczy przecież całej Unii Europejskiej.

Uczestnictwo UMK w sojuszu YUFE to współpraca nie tylko z dziewięcioma uczelniami z różnych części Europy, ale również z władzami miast. Dlaczego jest to dla państwa tak ważne? 
Charakterystyczną cechą naszego konsorcjum, która odróżnia nas od innych, jest to, że od początku chcieliśmy bardzo mocno angażować się w działanie miast, w których funkcjonują nasze uczelnie. Dlatego zależało nam na bliskich kontaktach z mieszkańcami oraz z ich przedstawicielami, czyli z władzami. Zaczęło się od tego, że na coroczne spotkania naszego konsorcjum zapraszaliśmy prezydentów i burmistrzów. Nasz uniwersytet podpisał porozumienia z miastem, powiatem i województwem i dzięki temu ich samorządy zachęcają mieszkańców, aby korzystali z bezpłatnych usług naszych poradni studenckich. Zawarliśmy również umowy na praktyki oraz na wolontariaty w instytucjach miejskich dla studentów z konsorcjum. I takie praktyki się odbywają.

Do mieszkańców wyszli państwo również z inicjatywą wspólnego... uprawiania ogródka. 
I fantastycznie nam się to udało! Pod szyldem YUFE zorganizowaliśmy ogród społeczny, który opłacamy z naszych grantowych pieniędzy. Ogród stworzyliśmy na terenie uniwersytetu. Spotykają się w nim polscy i zagraniczni studenci, nasi pracownicy oraz mieszkańcy Torunia. Razem uprawiają rośliny jadalne i kwiaty. Organizujemy tam też mnóstwo imprez, na które zapraszamy również torunian. Odbywają się tam np. dyniobicia, wymiany nasion… Ten pomysł na wzmocnienie zaangażowania społecznego próbujemy też przenieść na inne uczelnie.

Uniwersytet europejski YUFE miał być – jak zapowiadał pan kilka lat temu – placówką nieelitystyczną. Dlaczego? 
Nasze konsorcjum tworzą młode uniwersytety, które powstały dopiero po wojnie. Zależało nam na tym, aby trochę „spuścić powietrze” z tego „nadmuchania” tradycją. Dlatego też nasze uniwersytety są nieelitystyczne, choć oczywiście chcemy, aby w efekcie nasze kształcenie i to, co oferujemy studentom, było czymś wspaniałym, czymś elitarnym, ale w znaczeniu wyjątkowym. Czyli robimy wszystko, aby usuwać albo przynajmniej minimalizować bariery, które mogłyby stanąć na drodze młodym ludziom chcącym korzystać z naszej wyjątkowej oferty.

Rozmawiała: Dorota Kruszewska